Nietrzeźwy, samochodem niedopuszczonym do ruchu wjechał w rowerzystę i drzewo
Surowe konsekwencje czekają 29 latka z gminy Wąwolnica, który w Strzelcach koło Nałęczowa spowodował zdarzenie drogowe, w którym ucierpiał rowerzysta. Kierując samochodem niedopuszczonym do ruchu, bez ubezpieczenia, ale z ponad dwoma promilami alkoholu w organizmie najechał na rowerzystę jadącego przed nim w tym samym kierunku. Następnie straciwszy panowanie nad pojazdem uderzył w drzewo, które się złamało i upadło na jezdnię blokując przejazd.
Dziś w nocy dyżurny puławskiej komendy został powiadomiony, że w Strzelcach koło Nałęczowa doszło do potrącenia rowerzystów. Z relacji zgłaszającej wynikało, że samochód osobowy marki volvo uderzył w drzewo, które złamało się i upadło na jezdnię, a gdy wyszła sprawdzić co się stało, zobaczyła na jezdni leżącego mężczyznę, a obok niego rower.
Policjanci, którzy zostali skierowani na miejsce, zastali załogę karetki pogotowia udzielającą pomocy jednemu z rowerzystów. Poszkodowany mężczyzna, 39 letni mieszkaniec gminy Nałęczów trafił do szpitala w Lublinie. Drugi z rowerzystów uniknął zderzenia jadąc bliżej krawędzi jezdni.
Jak się okazało, samochodem volvo kierował 29 letni mieszkaniec gminy Wąwolnica. Mężczyzna był nietrzeźwy. Badanie wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Samochód, którym się poruszał nie został dopuszczony w Polsce do ruchu, nie miał również ubezpieczenia. Z kolei drugi z rowerzystów, 37 latek z Katowic przebywający w jednym z nałęczowiskich sanatoriów okazał się być poszukiwany przez prokuraturę do ustalenia miejsca pobytu. Kierujący volvo trafił do policyjnego aresztu.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna. 29 latek będzie odpowiadał także za spowodowanie zdarzenia drogowego, którego kwalifikacja i zagrożenie karą są uzależnione od kategorii obrażeń ciała jakich doznał pokrzywdzony.
podkomisarz Ewa Rejn - Kozak