Kradł w sklepie cukierki i alkohol - zauważyła go policjantka po służbie
Do Sądu trafi sprawa 67 latka, który w jednym ze sklepów w Puławach został przyłapany na kradzieży cukierków, alkoholu i suplementów diety. Zauważyła go policjantka po służbie, która powiadomiła o tym fakcie pracowników ochrony. Mężczyźnie, który odmówił przyjęcia mandatu zarówno za kradzież jak i niezasłanianie ust i nosa na terenie sklepu, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Wczoraj po południu w jednym ze sklepów na terenie Puław, policjantka z Wydziału Prewencji puławskiej komendy zauważyła mężczyznę kradnącego cukierki.
O fakcie tym poinformowała pracowników ochrony. Mężczyzna był nerwowy, nie przyznawał się do kradzieży, w związku z czym sprawdzono nagrane z monitoringu sklepowego. Okazało się, że poza cukierkami, ukradł także alkohol w puszce oraz pojemnik z suplementami diety.
Policjanci, którzy zostali wezwani na interwencję nałożyli na 67 latka dwa mandaty karne - za kradzież oraz brak maseczki zasłaniającej usta i nos. Mężczyzna, dobrze znany puławskim policjantom odmówił przyjęcia mandatów, w związku z czym funkcjonariusze skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Zgodnie z kodeksem wykroczeń, 67 latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
podkomisarz Ewa Rejn - Kozak