Aktualności

Uwierzył w fałszywe ogłoszenie - okazało się, że kwatera nie istnieje

Data publikacji 23.09.2022

Ostrzegamy przed oszustwami na wynajem „fałszywych kwater”. Ofiarą takiego procederu padł 51-letni mieszkaniec Zabrza, który wpłacił zaliczkę za noclegi w Kazimierzu Dolnym. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że taka kwatera nie istnieje, a kontakt z ogłoszeniodawcą się urwał.

Wczoraj do Posterunku Policji w Kazimierzu Dolnym zgłosił się 51-letni mieszkaniec Zabrza, który poinformował, że padł ofiarą oszusta. Mężczyzna zapłacił prawie 700 złotych za nocleg w Kazimierzu Dolnym, a gdy przyjechał do miasteczka, okazało się, że kwatera, którą opłacił nie istnieje.

Z relacji zabrzanina wynika, że ogłoszenie o wolnym miejscu noclegowym w Kazimierzu Dolnym znalazł w Internecie, na portalu ogłoszeniowym olx.pl. Obiekt przedstawiony na zdjęciach wyglądał atrakcyjnie, cena była przystępna więc 51-latek wpłacił wymagane pieniądze, na numer konta podany w ogłoszeniu. Niestety okazało się, że oferta była fałszywa, a on sam padł ofiarą oszustów.

Przypominamy, aby nie dać się oszukać należy:

  • Decydując się na konkretną lokalizację, sprawdźmy, czy domek, pensjonat, kwatera faktycznie istnieje. Postarajmy się zebrać na temat tego obiektu jak najwięcej informacji. Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu - w przypadku oszustwa są one spreparowane - zasięgnijmy opinii z innych miejsc;
  • Jeżeli w ogłoszeniu podano bardzo mało informacji np. tylko numer telefonu komórkowego, to już powinno wzbudzić naszą czujność. Im ogłoszenie bardziej „anonimowe”, tym bardziej podejrzane. Sprawdźmy, czy istnieje podany adres, ponieważ zdarza się, że ogłoszenie dotyczy ulicy, bądź adresu, którego nie ma. Tutaj pomocne mogą się okazać narzędzia internetowe umożliwiające lokalizację adresu;
  • Jedźmy w miejsce polecone przez znajomych lub inne osoby, które już tam były;
  • Jeżeli obiekt działa legalnie, powinien być zarejestrowany w Urzędzie Miasta. Obiekty możemy sprawdzić w bazie danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG);
  • Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe, każda propozycja przelania pieniędzy za pomocą alternatywnych form, firm pośredniczących, powinna wzbudzić nasze podejrzenia;
  • Poprośmy o wystawienie faktury, rachunku lub paragonu za wpłaconą zaliczkę. Opór w wystawieniu dokumentu powinien wzbudzić nasze podejrzenia co do uczciwości oferty;
  •  Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, przelewy, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy.

komisarz Ewa Rejn - Kozak

Powrót na górę strony