Kierowcy, uważajcie na pieszych!
Troje dzieci i jedna osoba dorosła trafiło do szpitala na skutek wypadków, do których doszło na przejściach dla pieszych. W Żyrzynie kobieta kierująca citroenem wjechała w 69-latkę idącą z roczną wnuczką, a w Puławach kierowca opla nie zauważył na przejściu ojca z dwojgiem małych dzieci. Nieuważnym kierowcom policjanci zatrzymali prawa jazdy, o ich dalszym losie zdecyduje sąd. Przypominamy kierowcom o konieczności zachowania wzmożonej uwagi i czujności!
W ostatni weekend na puławskich drogach doszło do dwóch zdarzeń drogowych z udziałem osób pieszych. Obydwa miały miejsce na oznakowanych przejściach dla pieszych.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w piątek, około godziny 14:00 w Żyrzynie. 36-latka kierująca citroenem wjechała w 69-letnią kobietę i jej półtoraroczną wnuczkę przechodzące po przejściu dla pieszych. Dwoje starszych dzieci, które szły z babcią, zdążyło przejść na drugą stronę ulicy. Piesza i jej wnuczka trafiły do szpitala. Jak przekazała policjantom kierująca citroenem, nie zauważyła pieszych gdyż oślepiło ją słońce.
Dwie godziny później, w Puławach na skrzyżowaniu ulicy Sikorskiego z ulicą Legionu Puławskiego doszło do kolejnego potrącenia pieszych. Kierowca opla, 58-letni mieszkaniec powiatu siedleckiego, skręcając w ulicę Legionu Puławskiego nie zauważył mężczyzny wchodzącego na przejście z dwójką dzieci i ich potrącił. Jak twierdził, był skoncentrowany na tym, że z drugiej strony, na przejście wchodziła kobieta z dzieckiem. 6-latka i 3-latek trafili do szpitala.
Za rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego, policjanci zatrzymali prawo jazdy zarówno kierującej citroenem jak też kierowcy opla. Oboje byli trzeźwi. W zależności od kolejnych ustaleń w obydwu sprawach, a przede wszystkim kategorii obrażeń ciała jakich doznali poszkodowani, prowadzone będą dalsze czynności.
Apelujemy do kierowców, aby zachowywali szczególną ostrożność, gdy zbliżają się do przejścia dla pieszych. Warto zwolnić, wzmóc czujność i przewidywać sytuacje na drodze. Piesi muszą czuć się bezpiecznie na przejściu dla pieszych. Oczywiście, oni także mają obowiązki – nie powinni zapominać o upewnieniu się, czy do przejścia nie zbliża się z dużą prędkością pojazd. Wówczas nie warto ryzykować i wchodzić wprost przed niego. Gdy pieszy porusza się poza obszarem zabudowanym, gdzie nie ma chodników zawsze powinien znajdować się po lewej stronie drogi, na poboczu, aby dostrzec jadące z naprzeciwka samochody i w razie zagrożenia móc zareagować, by odsunąć się jeszcze dalej od jezdni. I co istotne, zwłaszcza zimą powinien nosić elementy odblaskowe. Dzięki nim, jest widoczny ze znacznie dalszej odległości dla kierowców, a przez mają oni więcej czasu na ewentualną reakcję.
Przestrzegajmy przepisów prawa – swoistego fundamentu, gwarantującego bezpieczeństwo na drogach. Apelujemy również o zrozumienie między kierowcami, a osobami pieszymi. Warto, aby relację kierowca – pieszy cechował wzajemny szacunek i odpowiedzialność oraz skrupulatne przestrzeganie przepisów drogowych.
komisarz Ewa Rejn - Kozak