Aktualności

Inwestycja w gazociąg okazała się oszustwem

Data publikacji 24.08.2023

Mieszkanka Puław padła ofiarą oszustów internetowych, którzy obiecując 68-latce duże zyski, namówili ją do "zainwestowania" w akcje gazociągu Baltic Pipe. Nieświadoma procederu kobieta wykonała przelew na prawie tysiąc złotych i straciła pieniądze. Ostrzegamy - aby uniknąć nieprzyjemności, zrezygnujmy z tego typu ofert i nie instalujmy na swoich urządzeniach nieznanego oprogramowania.

Oszustwo na Baltic Pipe jest łudząco podobne do tego dotyczącego akcji Orlenu. W mediach społecznościowych ukazują się ogłoszenia i reklamy zachęcające do zainwestowania w spółkę gazowniczą. Zyski mają być pewne i wysokie. Aby zarobić na inwestycji należy wypełnić formularz zgłoszeniowy i czekać na informację od rzekomego konsultanta.

Osoba, która kontaktuje się w imieniu spółki jest bardzo miła i spokojnie wyjaśnia na czym polega cały proces. Przede wszystkim wmawia rozmówcom, że zostaną udziałowcami gazociągu i będą czerpać stałe, wysokie zyski bo przecież gaz cały czas płynie do Polski. Konsultant namawia też do zainstalowania programu, który ma pomóc w operowaniu indywidualnym kontem klienta w Baltic Pipe. W rzeczywistości jest to program do zdalnego sterowania urządzeniami takimi jak telefon komórkowy, komputer, laptop. Używany zgodnie z prawem nie stanowi zagrożenia natomiast oszuści wykorzystują go do uzyskiwania dostępu do naszych kont i wyprowadzania z nich pieniędzy. 

Niekiedy osoby chcące zainwestować w gazociąg same zgadzają się na dokonanie przelewu na wskazany w korespondencji z konsultantem numer konta. Tak też uczyniła 68-letnia mieszkanka Puław, która uwierzyła w ogłoszenie o inwestycji w Baltic Pipe znalezione na Facebooku. Kobieta uznała, że niespełna tysiąc złotych to nieduża kwota, a oszuści sięgają po dużo większe pieniądze. Niestety, po tym jak dokonała przelewu okazało się, że kontakt z fałszywym konsultantem się urwał, a zwrot pieniędzy nie nastąpił. Jak można się domyślić zysków też nie było. 

Ostrzegamy o tym i podobnych oszustwach, których nie brakuje w Internecie. Aby uniknąć tego typu sytuacji należy zachować czujność, nie wierzyć w szybkie, łatwe i wysokie zyski, nie instalować nieznanych programów, a przede wszystkim zawsze sprawdzać komu faktycznie wysyłamy pieniądze.

komisarz Ewa Rejn - Kozak

 

Powrót na górę strony