Podejrzany o groźby, włamania, kradzież rowerów i podpalenie kontenerów aresztowany na 3 miesiące!
Na wniosek Policji i prokuratury puławski sąd aresztował tymczasowo 30-letniego mieszkańca Puław podejrzanego o szereg przestępstw - groźby, kradzieże z włamaniem do kontenerów magazynowych oraz podpalenie jednego z nich, a także kradzież dwóch rowerów. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty, a podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
Dzisiaj puławski sąd aresztował tymczasowo na trzy miesiące 30-letniego mieszkańca Puław, zatrzymanego przez kryminalnych do spraw kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz gróźb.
Postępowania w tych sprawach toczyły się w puławskiej komendzie od pewnego czasu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że do kradzieży z włamaniem do dwóch kontenerów magazynowych ustawionych na placu budowy w zachodniej części miasta doszło w drugiej połowie listopada. Sprawca najpierw włamał się do jednego kontenera skąd ukradł rower o wartości 700 złotych oraz klucze do drugiego kontenera. Następnie skradzionymi kluczami otworzył drugi kontener, z którego ukradł różnego rodzaju narzędzia, m.in niwelator optyczny, wiertarko - wkrętarkę, statyw i inne, po czym podpalił kontener i uciekł. Wysokość strat wyniosła ponad 25 tysięcy złotych.
Kryminalni, wykonując czynności w tej sprawie, wytypowali 30-latka jako osobę podejrzewaną o dokonanie tych czynów. Mężczyzna został przez nich zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu. Zebrane na miejscu dowody powzwoliły na przedstawienie zatrzymanemu aż 6 zarzutów. Policjanci udowodnili mu bowiem znacznie więcej niż tylko kradzież z włamaniem do kontenerów oraz zniszczenie poprzez podpalenie jednego z nich.
Okazało się, że 30 - latek groził swojej byłej partnerce pozbawieniem życia, a jej pracodawcy zniszczeniem firmowego lokalu. Ponadto usłyszał zarzut kradzieży roweru o wartości ponad 2700 złotych. Policjanci odzyskali skradzione przedmioty, a podejrzanego, po przesłuchaniu doprowadzili do prokuratury z wnioskiem o areszt. Prokurator poparł wniosek Policji i w konsekwencji sąd aresztował 30-latka na trzy miesiące.
Za przestępstwa, o które podejrzany jest 30-latek kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 10.
komisarz Ewa Rejn - Kozak