Chcąc pomóc wnuczce, przekazała oszustom 20 tysięcy złotych
88-letnia mieszkanka Puław padła ofiarą oszustów, w wyniku czego straciła 20 tysięcy złotych. Kobieta uwierzyła, że jej wnuczka spowodowała wypadek śmiertelny i musi opłacić adwokata, aby dziewczyna nie trafiła do aresztu. Podobne telefony odebrało wczoraj wielu mieszkańców Puław, ale oni, dzięki licznym informacjom z ostrzeżeniami, nie dali się oszukać. Apelujemy o ostrożność i ostrzeganie się wzajemnie.
Informacje o tym, że do mieszkańców Puław dzwonią oszuści zaczęły wpływać do dyżurnego wczoraj po południu. Mieszkańcy informowali, że dzwonią do nich osoby, które twierdzą, że są członkami rodziny - wnuczkami, synami lub córkami, które spowodowały wypadek śmiertelny i trzeba pilnie opłacić adwokata, aby uniknąć aresztu. Nasi mieszkańcy przerywali te rozmowy i dzwonili do nas, informując, że otrzymali takie niepokojące telefony.
Natychmiast uruchomiliśmy wypracowany w naszym powiecie system ostrzegania. Mieszkańcy Puław zgłoszeni do miejskiego systemu powiadamiania otrzymali wiadomości tekstowe z ostrzeżeniem, informacja o działaniu oszustów została przekazana do mediów lokalnych oraz zamieszczona na policyjnym profilu na portalu Facebook. Mieszkańcy licznie udostępniali ostrzeżenie, pomagając ostrzec jak największą liczbę osób. Wiadomości z ostrzeżeniem zostały także wysłane do banków w naszym powiecie, aby uczulić pracowników, na wypadek gdyby ktoś nagle próbował wypłacić większą kwotę gotówki lub zrobić przelew.
Dziś rano okazało się, że mimo wszystko jedna z mieszkanek Puław uwierzyła wczoraj oszustom. Przekonana, że pomaga wnuczce, która rzekomo spowodowła wypadek ze skutkiem śmiertelnym, przekazała tajmniczemu "adwokatowi" wszystkie posiadane w domu oszczędności, tj. 20 tysięcy złotych. Gdy nie doczekała się telefonu od uwolnionej wnuczki, dziś rano sama do niej zadzwoniła i dowiedziała się, że żadnego wypadku nie było, a ona sama padła ofiarą przestępców.
Jak pokazuje powyższa historia, oszuści są bezwzględni i wykorzystają każdy sposób, aby zdobyć pieniądze. Często dzieje się to kosztem starszych osób, które w ten sposób tracą oszczędności swojego życia. Dlatego tak ważne jest, aby wzajemnie się ostrzegać.
Przypominamy, ostrzegamy i apelujemy!
- Nie przekazujmy pieniędzy obcym osobom, nie pozostawiajmy ich w wyznaczonych miejscach, ani nie przelewajmy pieniędzy na wskazane przez nieznane osoby konto bankowe
- Nie działajmy w pośpiechu i nie podejmujmy od razu pieniędzy z banku - odłóżmy termin wpłaty czy udzielenia pożyczki (najlepiej o kilka dni)
- Poradźmy się znajomych, sąsiadów, rodziny czy policjanta dzwoniąc na numer 112
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, rozłączmy skutecznie rozmowę, zadzwońmy pod bezpłatny numer 112 i zaalarmujmy o tym zdarzeniu
komisarz Ewa Rejn - Kozak