Podajesz BLIKa lub inwestujesz? Sprawdź komu faktycznie przelewasz pieniądze!
Dwoje mieszkańców Puław straciło pieniądze zgromadzone na kontach bo uwierzyli oszustom. 57-latka będąc przekonaną, że pisze do niej córka, wykonała cztery przelewy za pomocą BLIKa i straciła prawie 4 tysiące złotych. Z kolei 78-latek, który chciał zainwestować w akcje "Orlenu" stracił nie tylko zaoszczędzone pieniądze, ale także kredyt, który zaciągnął na ten cel. Ostrzegamy i apelujemy o sprawdzanie z kim mamy do czynienia i komu powierzamy swoje pieniądze!
Wczoraj do komendy w Puławach wpłynęły dwa zgłoszenia o oszustwach dokonanych na mieszkańcach powiatu puławskiego. 57-latka straciła blisko 4 tysiące złotych wykonując kilka operacji bankowych za pomocą kodów BLIK, natomiast 78-latek został oszukany na 32 tysiące złotych, chcąc zainwestować w akcje "Orlenu".
Z relacji mieszkanki Puław wynika, że oszuści włamali się na konto jej na komunikatorze córki i podszywając się pod nią poprosili o podanie kodów BLIK, aby zapłacić za zamówione przez Internet towary. Niczego nie podejrzewająca matka podała 4 kody, chcąc pomóc córce. Po tym jak z jej konta zniknęło blisko 4 tysiące zotych, córka zadzwoniła z informacją, żeby nie dała się oszukać gdyż ktoś przejął jej konto i rozsyła do znajomych prośby o pomoc finansową w postaci kodów BLIK.
Z kolei 78-latek znalazł ogłoszenie o sprzedaży akcji Orlenu w Internecie i zadzwonił pod podany w ogłoszeniu numer chcąc zainwestować swoje oszczędności. Inwestycje trwały kilka dni, mężczyzna rozmawiał z kilkoma osobami, mężczyznami i kobietą i za każdym razem wykonywał ich polecenia, wpłacając kolejne pieniądze na wskazane przez nich konta. Gdy skończyły mu się oszczędności, zaciągnął kredyt. Gdy nie miał już całkowicie środków, kontakt z fałszywymi doradcami się urwał. 78-latek stracił w sumie 32 tysiące złotych.
Przypominamy i apelujemy - podczas transakcji finansowych zawsze należy zachować ostrożność, a szczególnie kiedy realizujemy je przez Internet i współpracujemy z osobami, których nie znamy.
komisarz Ewa Rejn-Kozak