Aktualności

Miał być lot do Norwegii i praca w zawodzie elektryka. Okazało się, że to oszustwo

Data publikacji 12.06.2025

37-letni mieszkaniec Puław stracił ponad tysiąc złotych, opłacając rzekomy bilet lotniczy do Norwegii. Mężczyzna odpowiedział na ogłoszenie o pracę znalezione w Internecie i chcąc pracować jako elektryk w Oslo, zgodził się opłacić bilet na samolot. Po przyjeździe na lotnisko okazało się, że to oszustwo, a dokument, który mu przysłano nie jest potwierdzeniem rezerwacji biletu. Ostrzegamy przed oszustami!

Wczoraj (11.06) do puławskiej komendy zgłosił się 37-letni mieszkaniec Puław, który powiadomił, że padł ofiarą oszustów, na skutek czego stracił nieco ponad tysiąc złotych. 

Historia zaczęła się od tego, że puławianin znalazł w Internecie ogłoszenie o pracy w Norwegii w charakterze elektryka. W ogłoszeniu nie było podanego numeru telefonu, należało wysłać wiadomość mailową i oczekiwać na kontakt. Mężczyzna wysłał maila, że jest zainteresowany ofertą i dość szybko otrzymał wiadomość zwrotną. Korespondując po polsku z osobą, która przedstawiła się jako dyrektor firmy ustalił szczegóły rozpoczęcia pracy na terenie Norwegii. Otrzymał nawet druk umowy.

Gdy wszystko było już uzgodnione, rzekoma dyrektorka przysłała mu dokument mający być rezerwacją lotu z Warszawy do Oslo i poprosiła o opłatę, nieco ponad 1 000 złotych. Niczego nie podejrzewając, 37-latek dokonał przelewu za rzekomy bilet. Po kilku dniach, gdy nie otrzymał kolejnych informacji o terminie wylotu zaczął wysyłać maile do dyrektorki z pytaniami. Wówczas kontakt się urwał. Puławianin, mając jeszcze nadzieję, że doszło do nieporozumienia, pojechał na lotnisko do Warszawy, aby sprawdzić lot. Okazało się, że dokument, który otrzymał mailem od rzekomej dyrektorki nie jest potwierdzeniem rezerwacji biletu, został sfabrykowany na potrzeby historii o pracy w Norwegii.

Ustalamy szczegóły sprawy i szukamy sprawcy. Apelujemy także o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi, zwłaszcza za pośrednictwem Internetu i w sprawach finansowych.

komisarz Ewa Rejn-Kozak

Powrót na górę strony