Aktualności

Wybił szyby w samochodzie znajomego i pijany uciekł samochodem. Zatrzymali go policjanci ruchu drogowego

Data publikacji 25.06.2025

Do 5 lat więzienia grozi 35-latkowi z gminy Nałęczów, który betonowym bloczkiem wybił szyby w samochodzie znajomego, po czym pijany, mimo obowiązującego go zakazu kierowania uciekł swoim samochodem. Zatrzymali go policjanci ruchu drogowego. Usłyszał trzy zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz zakazu kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego.

Do zdarzenia, w wyniki którego 35-latek z gminy Nałęczów trafił do policyjnego aresztu doszło w niedzielę (22.06) po południu. Do pokrzywdzonego zadzwonił znajomy, i zaczął mu grozić pobiciem, a nawet zabójstwem. Pokrzywdzony, słysząc że rozmówca prawdopodobnie jest nietrzeźwy, rozłączył rozmowę myśląc, że na tym się skończy. Niedługo później na telefon otrzymał wiadomość od tego samego rozmówcy, a w niej kolejne groźby i zdjęcie swojego samochodu marki Volkswagen Caravelle z wybitą szybą. Po chwili nadesłane zostały kolejne zdjęcia. Zadzwoniła też znajoma pokrzywdzonego, że jakiś mężczyzna przyszedł na jego posesję w gminie Markuszów i betonowym bloczkiem wybił szyby w zaparkowanym tam Volkswagenie oraz uszkodził karoserię pojazdu. 

Pokrzywdzony 41-latek natychmiast zadzwonił na Policję i poinformował o całym zajściu, prosząc o ściganie sprawcy. W tym czasie agresor wsiadł w samochód, którym przyjechał i uciekł z posesji pokrzywdzonego. Na sąsiedniej wsi zatrzymali go policjanci ruchu drogowego z puławskiej komendy. Okazało się, że 35-letni mieszkaniec gminy Nałęczów jest nietrzeźwy. Miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie! Ponadto, po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że nie powinien wsiadać za kierownicę nie tylko dlatego, że był pijany, ale ma zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi wydany przez sąd. 

Gdy 35-latek wytrzeźwiał w policyjnym areszcie, został przesłuchany. Usłyszał trzy zarzuty - zniszczenia mienia, kierowania wobec 41-latka gróźb karalnych oraz kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości i mimo zakazu sądu. Grozi mu do 5 lat więzienia. Prokurator objął 35-latka dozorem Policji. Zakazał mu także kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz zbliżania się do niego.

komisarz Ewa Rejn-Kozak

Powrót na górę strony