Ukradł odzież, wykładzinę i tacę z ciastkami z cukierni. 28-latek z Puław aresztowany za kradzież zuchwałą
Na wniosek Policji i prokuratury, puławski sąd aresztował wczoraj tymczasowo na 3 miesiące 28-latka z Puław podejrzanego o dokonanie kradzieży zuchwałych. W wyjątkowo bezczelny sposób, mężczyzna ukradł odzież sprzed sklepu, wykładzinę PCV z wystawy, a nawet tacę ciastek z dżemem porzeczkowym. Jako, że był już karany za przestępstwa podobne, będzie odpowiadał w warunkach tzw. recydywy czyli grozi mu do 12 lat więzienia.
Wczoraj puławski sąd, na wniosek Policji i prokuratury aresztował tymczasowo na 3 miesiące podejrzanego o kradzieże zuchwałe 28-latka z Puław. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. Zaczęło się od zgłoszenia kradzieży ubrań - spodenek i spodni dresowych oraz bluz z jednego z puławskich sklepów odzieżowych na łączną kwotę około tysiąca złotych. Jak ustalili policjanci, nieznani mężczyźni podbiegli do wieszaków z odzieżą znajdujących się na zewnątrz sklepu, chwycili całe naręcza ubrań i uciekli. Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego ustalili, że wszyscy to puławianie. Jeden z nich, 28-latek był już karany za przestępstwa podobne. Został zatrzymany przez policjantów.
W trakcie czynności realizowanych w sprawie tej kradzieży policjanci ustalili, że 28-latek dokonał jeszcze dwóch, równie zuchwałych kradzieży. Okazało się, że trzy dni później w Puławach, w jednym z marketów podbiegł do stoiska cukierniczego, chwycił dużą metalową tacę z ciastkami z dżemem porzeczkowym o wartości 150 złotych i uciekł. Z kolei dwa dni później, na drugim końcu Puław jego łupem padła wykładzina PCV wywieszona na wystawie przed sklepem z dywanami. W tym przypadku straty wyniosły 1200 złotych.
Policjanci przedstawili puławianinowi trzy zarzuty kradzieży, w tym dwa kradzieży zuchwałej, wszystkie w warunkach recydywy. Po przesłuchaniu go, skierowali do prokuratora wniosek o środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Prokurator przychylił się do wniosku Policji i z takim samym wnioskiem wystąpił do Sądu, w efekcie czego dzisiaj 28-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi co najmniej 3 najbliższe miesiące. Z racji tego, że odpowiada w warunkach recydywy, grozi mu do 12 lat więzienia. Wobec jego dwóch kolegów, którzy razem z nim dokonali kradzieży ubrań, policjanci sformułowali już zarzuty. Oni także odpowiedzą za swój czyn przed sądem.
komisarz Ewa Rejn-Kozak