Aktualności

Zarzuty dla 46-latka za posiadanie narkotyków i groźby

Data publikacji 09.09.2025

Cztery zarzuty usłyszał 46-letni mieszkaniec Puław podejrzany o groźby wobec znajomego i jego dziewczyny oraz posiadanie narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów prewencji w jednym z puławskich hoteli gdzie wszczął awanturę ze swoją partnerką. Prokurator objął go dozorem Policji oraz zakazał mu kontaktowania się z pokrzywdzonymi.

Sprawa w wyniku, której 46-letni mieszkaniec Puław trafił do policyjnego aresztu, a w konsekwencji przed oblicze prokuratora ma swój początek pod koniec czerwca, natomiast jej finał nastąpił przedwczoraj, 8 września. 

Z materiałów sprawy wynika, że 46-latek od pewnego czasu groził swojemu znajomemu, podejrzewając, że spotyka się z jego byłą kobietą. Z kolei znajomy nie przywiązywał wagi do gróźb zabojstwa i uszkodzenia ciała wypowiadanych w jego kierunku. Uznał całą sytuację za mało istotną i nie zgłaszał niczego organom ścigania. 

Sytuacja zmieniła się w minioną sobotę, 6 września. Doszło wówczas do spotkania się obu mężczyzn i ich aktualnych kobiet pod jednym ze sklepów w Puławach. Od słowa do słowa i doszło do awantury, w wyniku której 46-latek uderzył pokrzywdzonego w głowę oraz zagroził mu dalszym pobiciem, a nawet zabójstwem. Groźby wypowiadał również wobec dziewczyny pokrzywdzonego.

Obawiając się dalszego eskalowania konfliktu i spełnienia gróźb, dzień później pokrzywdzony zgłosił się do komendy w Puławach gdzie złożył zawiadomienie o groźbach. Tego samego dnia do dyżurnego puławskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie awanturującym się z kobietą w jednym z hoteli na terenie Puław. Okazało się, że awanturnikiem był 46-latek, który wcześniej groził swojemu znajomemu. Był nerwowy i pobudzony. Policjanci podejrzewając jaka może być przyczyna jego pobudzenia przeszukali go i znaleźli przy nim susz marihuany oraz biały proszek - narkotyki syntetyczne. 

46-latek został zatrzymany, trafi do policyjnego aresztu. Po przesłuchaniu pokrzywdzonych i świadków w sprawie, policjanci sformułowali i przedstawili zarzuty puławianinowi. Dzisiaj został doprowadzony przed oblicze prokuratora, który zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz zakazu zbliżania się do pokrzydzonych. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

nadkomisarz Ewa Rejn-Kozak

Powrót na górę strony