Miłośniczka gier komputerowych w policyjnym areszcie
Do policyjnego aresztu trafiła niespełna 18-letnia mieszkanka Lublina, która okradała centra handlowe. Została wskazana przez pracowników ochrony jednego ze sklepów, gdy wynosiła swój łup. Kobietę interesowały przede wszystkim konsole i gry komputerowe. Właściciele placówek oszacowali straty na blisko 3,5 tysiąca złotych. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
Puławscy policjanci we wtorek zatrzymali młodą kobietę podejrzaną o kradzież. Kobieta została wskazana przez pracowników ochrony jednego ze sklepów. Gdy sprawdzono zawartość jej torby okazało się, że wewnątrz były dwie konsole do gry, 5 gier komputerowych oraz damska woda toaletowa. Wszystko na łączna kwotę ponad tysiąca złotych. 18 latką okazała się Wioletta P. mieszkanka Lublina. Trafiła do policyjnego aresztu.
Jej sprawą zajęli się puławscy kryminalni. Jak ustalili 18-latka mogła mieć również związek z innymi podobnymi kradzieżami na terenie Puław. Po przeanalizowaniu innych prowadzonych postępowań oraz przejrzeniu zapisów monitoringów sklepów funkcjonariusze rozpoznali zatrzymaną Wiolettę P. jako sprawczynię innych kradzieży. Funkcjonariusze ustalili, że młoda kobieta dokonywała podobnych czynów na terenie puławskich sklepów wraz z dwoma kolegami. W ich zainteresowaniu były przede wszystkim konsole i gry komputerowe. Ale wśród łupów znalazły się też kosmetyki i żarówki do samochodu. Z ustaleń policjantów wynika, że skradziony towar wynosili ze sklepów w dużej torbie przechodząc obok bramek alarmowych. Do tego procederu wykorzystywali przedmioty zakłócające ich prawidłowe działanie bramek alarmowych.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do wszystkiego. Tłumaczyła policjantom, że skradzione przedmioty sprzedawane były przez Internet. Uzyskane w ten sposób pieniądze 18-latka przeznaczała na jedzenie dla rodzeństwa oraz ubrania dla siebie. W sumie policjanci udowodnili kradzieże na kwotę blisko 3,5 tysiąca złotych.
Obecnie policjanci sprawdzają czy zatrzymana miała związek z innymi podobnymi kradzieżami oraz czy faktycznie skradzione przedmioty były sprzedawane w taki sposób i do kogo ewentualnie trafiły. Jak podkreślają policjanci zatrzymanie „wspólników” to tylko kwestia czasu.
Policja apeluje do właścicieli oraz do pracowników sklepów o zwrócenie szczególnej uwagi na osoby wchodzące do placówek z dużymi torbami. Często w nich sprawcy umieszczają skradziony towar i wychodzą, zakłócając prawidłowe działanie bramek alarmowych. Jak mówią statystyki policyjne kradzieży dokonują zarówno mężczyźni jak i kobiety w różnym wieku, o różnym statusie społecznym i materialnym. Pożądane jest również instalowanie monitoringu w sklepach, centrach handlowych, magazynach, który później pomocny jest w ustalaniu sprawców zuchwałych kradzieży oraz stanowi pomocny materiał dowodowy.