Ferie na Komendzie
18 letego podczas "Otwartych drzwi" Komendę Powiatową Policji w Puławach odwiedziła ponad setka dzieci. Niecodziennych gości oprowadzała po komendzie maskotka puławskich policjantów sierż. Leon. Dzieciaki mogły zobaczyć pokaz sprzętu policyjnego, tresurę psów służbowych oraz poznać bliżej pracę funkcjonariuszy.
Dzisiaj podczas "Otwartych drzwi" Komendę Powiatową Policji w Puławach odwiedziła ponad setka dzieci. Niecodziennych gości oprowadzała po komendzie maskotka puławskich policjantów sierż. Leon. Dzieciaki mogły zobaczyć pokaz sprzętu policyjnego, tresurę psów służbowych oraz poznać bliżej pracę funkcjonariuszy.
Ferie to czas wypoczynku dla dzieci. Część z nich bierze udział w zorganizowanych zimowiskach, część spędza czas w domu z rodzicami lub znajomymi. Aby uatrakcyjnić najmłodszym czas spędzany w domu, puławscy policjanci zaprosili je do komendy. Pierwsza grupa odwiedziła policjantów już o godz. 9:30. Ku radości wszystkich dzieci przywitała ich maskotka sierżant Leon. Podczas spotkania dzieciaki mogły zobaczyć pokaz psów służbowych zaprezentowany przez ich przewodników oraz pobawić się z czworonogami.
Ferie to czas wypoczynku dla dzieci. Część z nich bierze udział w zorganizowanych zimowiskach, część spędza czas w domu z rodzicami lub znajomymi. Aby uatrakcyjnić najmłodszym czas spędzany w domu, puławscy policjanci zaprosili je do komendy. Pierwsza grupa odwiedziła policjantów już o godz. 9:30. Ku radości wszystkich dzieci przywitała ich maskotka sierżant Leon. Podczas spotkania dzieciaki mogły zobaczyć pokaz psów służbowych zaprezentowany przez ich przewodników oraz pobawić się z czworonogami.
Mundurowi zaprezentowali małym gościom także sprzęt służbowy: pojazdy, kajdanki, broń, kamizelki kuloodporne - na co dzień przez nich używane. Dla porównania przedstawiono także ten, który używany był przed wielu laty. W "Niebieskim Pokoju" dzieci mogły dowiedzieć się o zagrożeniach, jakie mogą spotkać podczas ferii i roku szkolnego oraz do czego służy takie pomieszczenie. Duże zainteresowanie wzbudził u najmłodszych maszyna do pisania, zaś największą frajdą podczas odwiedzin było wzięcie udziału w daktyloskopowaniu palców.
MK
-
załącznik
