Zatrzymani w pościgu
Puławscy policjanci w nocy z soboty na niedzielę zatrzymali w pościgu dwóch mieszkańców mazowieckiego, którzy wybili szyby w mieszkaniu puławianina. Zatrzymani podejrzewani są również o podpalenie pod koniec kwietnia jego dwóch samochodów. Zgodnie z kodeksem karnym za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Puławscy policjanci w nocy z soboty na niedzielę zatrzymali w pościgu dwóch mieszkańców mazowieckiego, którzy wybili szyby w mieszkaniu puławianina. Zatrzymani podejrzewani są również o podpalenie pod koniec kwietnia jego dwóch samochodów. Zgodnie z kodeksem karnym za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W nocy z soboty na niedzielę puławianin powiadomił policję o wybiciu szyby w mieszkaniu. Sprawca miał rzucić kilkoma kamieniami o wielkości około 10 cm. Świadkowie poinformowali, że sportowy biały samochód odjechał w kierunku mostu. Ta informacja została przekazana policjantom będącym w Leokadiowie. Kilka chwil później zauważyli jak sportowa Toyota pojechała w kierunku Radomia. Policjanci ruszyli w pościg. Po kilku kilometrach zostali zatrzymani. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy Radomia w wieku 42 i 27 lat. W samochodzie policjanci odnaleźli rękawiczki i kamień. Obydwaj trafili do policyjnego aresztu, a pojazd został odholowany na policyjny parking. Obydwaj zatrzymani podejrzewani są również o podpalenie dwóch pojazdów tego samego pokrzywdzonego. W Pod koniec kwietnia spłonął jego Jaguar i Mercedes. Suma strat w wyniku podpalenia wyniosła 8 tys. złotych. Jak się okazało mężczyźni skonfliktowani są od dłuższego czasu. Przyczyną są nieporozumienia przy sprzedaży nieruchomości. Jeden z zatrzymanych usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia. Mężczyźni zostali oddani w ręce radomskich policjantów. Zgodnie z kodeksem karnym za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
MK