Zamiast do szpitala trafił do policyjnego aresztu
Dzisiejszej nocy puławscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę prowadzącego wózek inwalidzki. Okazało się, zatrzymany 19 latek został karetką przywieziony do szpitala z którego oddalił się kradnąc wózek. Policjantom przyznał się, że boi się szpitali a wózek skradł bo czasami bolą go kolana. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Dzisiejszej nocy puławscy policjanci zatrzymali nietrzeźwego mężczyznę prowadzącego wózek inwalidzki. Okazało się, zatrzymany 19 latek został karetką przywieziony do szpitala z którego oddalił się kradnąc wózek. Policjantom przyznał się, że boi się szpitali a wózek skradł bo czasami bolą go kolana. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj przed północą puławscy mundurowi patrolując ulice miasta zauważyli młodego mężczyznę, który pcha wózek inwalidzki. Podczas rozmowy z mężczyzną okazało się, że 19 latek z Dęblina został kilka minut wcześniej przewieziony do puławskiego szpitala. Miały boleć go kolana. Tam miał poczekać na personel medyczny, a że boi się szpitala to uciekł z niego kradnąc wózek inwalidzki. Kilka minut później lekarz szpitala poinformował o oddaleniu się pacjenta z wózkiem. Od dyżurnego uzyskał informację, ze 19 latek został już zatrzymany z wózkiem inwalidzkim o wartości 500 złotych. 19 latek był nietrzeźwy. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Zamiast do szpitala trafił do policyjnego aresztu. Zatrzymany był wcześniej notowany przez policję, jeszcze jako osoba nieletnia.
Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
MK