Pijany i bez uprawnień.
W miniony weekend 21 latek usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz posiadania marihuany. W piątek trafił do policyjnego aresztu. Został zatrzymany na ulicy Piłsudskiego. W organizmie miał 1,7 promila alkoholu. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii oraz kodeksem karnym grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara finansowa.
W piątek w nocy puławscy policjanci podczas patrolu zauważyli kierującego oplem, który jechał „wężykiem”. Kierujący jechał ul. Piłsudskiego w kierunku centrum miasta. Podczas kontroli policjanci wyczuli wyraźną woń alkoholu oraz bełkotliwą mowę. Po sprawdzeniu alkomatem okazało się, że 21 letni mieszkaniec powiatu kozienickiego ma w organizmie 1,7 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w bazie danych okazało się również, że mężczyzna nie posiadał nigdy uprawnień do kierowania pojazdami. W trakcie dalszej kontroli policjanci przy mężczyźnie odnaleźli woreczek strunowy z zielem konopi, którą jak twierdzi zatrzymany sam wyhodował. 21 latek przyznał policjantom, że przyjechał do Puław z dwoma kolegami aby się „zabawić”. Swoją zabawę skończył w policyjnym areszcie. Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz posiadania marihuany. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii oraz kodeksem karnym grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności oraz wysoka kara finansowa.
MK