Rodzinny interes
Wczoraj 33-latek i jego 28-letnia żona usłyszeli zarzuty serii kradzieży, których dopuścili się w puławskich sklepach. Kradli telefony, kosmetyki i inne wartościowe przedmioty. Zostali zatrzymani, kiedy wracali z marketu. 33 latek odpowie również za posiadanie marihuany. Mężczyzna dopuścił się ponownie kradzieży po tym jak niespełna 3 lata temu opuścił zakład karny. Jemu grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności, natomiast jego partnerce do lat 5.
W niedzielę wieczorem na ul. Dęblińskiej zatrzymany został kierujący volkswagenem. Z informacji wynikało, że mężczyzna może dokonywać kradzieży w puławskich sklepach. Przy zatrzymanych ujawniono m.in. skradziony dzień wcześniej telefon oraz torbę wyklejona taśmą służącą do zakłócania bramek alarmowych. Podczas przeszukania w odzieży mężczyzny policjanci ujawnili 3 woreczki strunowe z marihuaną. 33-latek oraz jego 28 letnia żona trafili do policyjnego aresztu. Policjanci ustalili, że zatrzymani od kilku dni dokonywali kradzieży telefonów, kosmetyków i innych wartościowych przedmiotów. Podczas jednej z kradzieży mężczyzna z marketu skradł pudełko z akcesoriami sądząc, że jest w nim również telefon.
Wczoraj obydwoje usłyszeli zarzuty. 33-latkowi z Łodzi, a mieszkającym czasowo w Puławach grozi do 7,5 roku pozbawienia wolności. Mężczyzna dopuścił się ponownie kradzieży po tym jak niespełna 3 lata temu opuścił Zakład Karny. Odsiadywał wyrok między innymi za kradzieże. Jego żonie grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci dalej ustalają, czy zatrzymani nie są sprawcami innych kradzieży.
MK