Jedna interwencja - dwóch zatrzymanych
Do nietypowej interwencji doszło w Markuszowie. W jej efekcie dwóch mężczyzn trafiło do policyjnego aresztu. Jeden za to, że chodził po Markuszowie wymachując siekierą, grożąc przechodniom i uszkadzając znaki, a drugi – zgłaszający, okazało się, że jest poszukiwany.
Do interwencji doszło wczoraj późnym wieczorem. Dyżurny został powiadomiony o tym, że w centrum Markuszowa znajduje się nietrzeźwy mężczyzna, który trzymając siekierę w dłoni grozi przechodniom i uszkadza znaki drogowe. Policjanci zatrzymali agresora, okazał się nim 37-latek z gminy Markuszów.
Jak się jednak okazało, zgłaszający też miał coś na sumieniu. W związku z tym, że nie zapłacił grzywny nałożonej na niego przez Sąd, została mu ona zamieniona na karę dwóch miesięcy aresztu. 52-latek z gminy Markuszów został zatrzymany i najbliższe dwa miesiące spędzi w zakładzie karnym.
E.R.K.