Kilkumiesięczny pies wyłowiony z wody nad Wisłą
Mieszkaniec Opatkowic, na terenie zalanym przez Wisłę wyłowił kilkumiesięcznego psa. Zaopiekowali się nim dzielnicowi z gminy Puławy. Ze względu na stan, w jakim pies się znajdował oraz dużą ilość kleszczy, trafił do lecznicy. Jeśli właściciel psa nie zostanie ustalony, zwierzę trafi do adopcji.
Dzisiaj przed południem dyżurny puławskiej jednostki został powiadomiony o nietypowej interwencji. Zgłoszenie dotyczyło psa, który nie mógł wydostać się z wody na terenie zalanym przez Wisłę w miejscowości Opatkowice.
Na miejsce udali się dzielnicowi z gminy Puławy. Funkcjonariusze ustalili, że 35 letni mieszkaniec Opatkowic, obchodząc tereny zalane przez Wisłę, usłyszał skowyt psa dochodzący od strony rzeki. Okazało się, że w wodzie, pośród traw i krzaków znajduje się mały piesek, który nie może wydostać się na suchy brzeg.
Mężczyzna wykonał telefon na policję, a następnie przy pomocy wiadra wydobył psa z wody. W tym czasie na miejsce przyjechali dzielnicowi, którzy zaopiekowali się psem. Zwierzę było wycieńczone, zziębnięte i całe w kleszczach. Jego wzrost wskazuje na wiek około 6 miesięcy. Funkcjonariusze skontaktowali się z pracownikami Urzędu Gminy w Puławach, a następnie przewieźli psa do lecznicy, gdzie zajęto się nim troskliwie. Jeśli właściciel psa nie zostanie ustalony, zwierzę trafi do adopcji.
E.R.K